środa, 27 lutego 2013

Rozdział 10

Sztuka. Kolejny przedmiot, który mi się podobał w tej szkole. Lubię zajęcia, gdzie mogę się twórczo wyżyć. Zapominam wtedy o rzeczywistości i przenoszę się w świat fantazji, gdzie mogę ukazać swoje skryte emocje.
-Alice, to ty?-usłyszałam głos.
Odwróciłam się. Za mną stał wysoki brunet, który miał zniewalający uśmiech
-Eeee, znamy się-zapytałam. Za nic nie mogłam sobie przypomnieć kim on jest.
-To ja, Jason. Chodziliśmy razem do przedszkola.
-Aaaa, pamiętam Cię. Bawiliśmy się razem w piaskownicy
-Ale wyrosłeś-zauważyłam. No racja. Ktoś, z kim się przyjaźniłam w czasie dzieciństwa musiał dojrzeć.
-Ty też.
-Co tu robisz? To znaczy, w tej szkole i wogóle. Przeprowadziliście się?
-Rodzice się rozwiedli-powiedział- wogóle ze sobą nie rozmawiają i nie zwracają na mnie uwagi, dlatego wolałem się przeprowadzić do dziadków. Zapisałem się tu do szkoły. Myślalem, że mnie nie przyjmą, bo to połowa drugiego półrocza, ale z takimi ocenami, jakie miałem w poprzedniej szkole, przyjęli mnie z otwartymi rękami. Jestem do przodu z całym materialem, to na lekcji mogę sobie pospać.
-Ty sie masz dobrze. Jak ja tu przyszłam, to musiałam gonić z tym wszystkim. Nie spałam po nocach, ale jakoś dałam radę.
-PRZESZKADZAM WAM?!-krzyknęła nauczycielka zza biurka.
-Przepraszamy-powiedzieliśmy oboje.
-Siadaj-szepnęłam do niego.
-Co robimy?-spytał mnie Jason
-Jak to co. To co widzisz. Garnki z gliny
-Nie bardzo wiem jak to sie robi, to mi pokaż-zachęcil mnie.
-Z miłą chęcią, gdybym jeszcze umiała je robić-stwierdziłam
-Oh, nie przejmuj się tylko rób. Ja pooglądam.
Zaczęłam modelować. Nie bardzo mi to wychodziło, ale było przy tym dużo śmiechu.
Gdy zadzwonił dzwonek, zaproponowałam Jasonowi, aby usiadł z nami przy stoliku na lunch. Od razu się zgodził. Przynajmniej pozna kilku kumpli. Kto wie, może to początek nowej przyjaźni, ale musze przyznać, że z Jasona zrobił się smaczny kąsek.



-Cześć wam, poznajcie Jasona, mojego kolege z dzieciństwa-przedstawiłam go wszystkim.
-Cześć, miło mi, jestem Liam, a to Niall, Mia, Zayn, Louis i Harry-powiedział przedstawiciel naszej paczki, wskazując na każdego po kolei.
-Jason, miło mi was poznać
-To część oficjalną mamy za nami-stwierdziłam-siadaj.
-Oglądaliście Babysitter?-zapytał nas Malik
-A jaki to film? No jak horror, to napewno nie oglądałem-powiedział Niall. Jeśli Horana ktoś przestraszył, ten bał się potem cały dzień.
-Nie nie. Erotyczny-rzekł Zayn
-Niewyżyty seksualnie. Mia, za mało się starasz?-Harry mówiąc, że Malik jest niespełniony pod tym względem, wywrócił oczami w bardzo dziwny sposób.
-Styles, to że ty nie masz komu zamoczyć, to nie znaczy, że możesz się wtrącać, w życie seksualnie swojego przyjaciela.-odezwała się Mia. Zaczęliśmy się śmiać. Craven i Malik przybili sobie piątke. Wszyscy podejrzewaliśmy, że oni jedną noc na pewno  razem spędziliśmy, a teraz wszystko się potwierdziło.
Niedługo po tym obok naszego stolika przeszła Mona ze swoją przyjaciółką Blake. Oby dwie są bardzo ładne, ale jakoś nie mają tej swojej drugiej połówki. Może to wina charakteru, lecz ja z nimi nigdy nie rozmawiałam, to nie mogę tego stwierdzić. Gdy tak przechodziły, włożyły Jasonowi jakąś karteczkę. Zszokowany przeczytał jej zawartość. Okazało się (pewnie już się domyśliłyście co w niej jest) że są tam wypisane numery telefonów, z dopiskiem "ZADZWOŃ, PRZYSTOJNIACZKU" . Wszyscy zrobiliśmy wielkie "uuuu", a Louis skomentował to całe wydarzenie. Wstał i wykrzyczał
-A MI NIGDY ŻADNA NIE DAŁA SWOJEGO NUMERU TELEFONU.
Udawaliśmy, że go nie znamy. Wszyscy na stołówce zaczęli mówić coś sobie do ucha i co chwile zerkali w naszą stronę. Napewno zauważyli już, że mamy nową osobę w naszej ekipie. Pewnie teraz trwa rozeznanie, czy chodził do naszej szkoły przed wstąpieniem do paczki i dam sobie glowę uciąć, że prawie wszystkie dziewczyny, ocenialy go pod względem wyglądu. Mogę stwierdzić, że przyjaźnię się z najprzystojniejszymi chlopakami w tej szkole.
Jutro sesja zdjęciowa. Zobaczymy, co  przyniesie dzień. Może będzie to czas, w którym zdobędę popularność, albo dalej zostane tą starą, dobrą Alice.

Do jutra :D

____________________________
PRZEPRASZAM ŻE TAKI KRÓTKI ROZDZIAŁ Następny rozdział w piątek lub w sobotę :D

2 komentarze:

  1. To nic, że krótki. Bardzo mi się podoba. A co do Jasona to jest całkiem niezły. Oczywiście mam nadzieję, że Alice zdobędzie popularność poprzez sesję i odnajdzie się jako modelka. Czekam na następny :))

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny czekam na następny :D
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń